Przeczytaj w
10 min
Zakup samochodu może być prawdziwą drogą przez mękę. Tysiące ogłoszeń, parametrów pojazdu, nieuczciwi sprzedawcy – to wszystko powoduje, że kupno nowego samochodu często zamiast radości wywołuje wiele frustracji. Dodatkowo nie wiesz jak porównać alternatywy i jakie koszty rzeczywiste będą związane z użytkowaniem pojazdu. A początkowa radość zamienia się w narastającą frustrację – ale nie musi tak być.
Zastanawiasz się ile rzeczywiście kosztuje Cię użytkowanie samochodu i co się na to składa. Jeżeli tak jak większość Polaków, chciałbyś wymieniać samochód co 3 lata – zamiast samej ceny zakupu, bardziej istotny jest dla Ciebie spadek wartości pojazdu w tym okresie (różnica między ceną zakupu a sprzedaży). Często na to nie patrzymy, a cena końcowa odsprzedaży potrafi nieprzyjemnie zaskoczyć.
I tutaj pojawia się podstawowy problem. Nie dość, że trudno dane o utracie wartości pozyskać dla konkretnego modelu to porównanie różnych opcji zaczyna być prawdziwym koszmarem. Oprócz atrakcyjności samej ceny oferowanej przez sprzedającego, musisz bowiem rozumieć także ile dokładnie Twój samochód straci na wartości przez te 3 lata. Wynik takiego ćwiczenia często bywa nieoczywisty – dobrze upolowana okazja zakupowa na Mazdę 6, może być, bowiem z tej perspektywy tańsza o nawet 40% niż oferta na Peugeota 508 w tym samym roczniku. Pomimo, że Mazda w salonie początkowo kosztowała o ponad 20 tys. PLN więcej…
Oprócz kosztu samej wartości rezydualnej do Twojego porównania powinny dojść dodatkowe koszty: finansowanie, paliwo, ubezpieczenie, serwis, opony i codzienna eksploatacja. I tutaj kolejna ciekawostka – nie zawsze bowiem starszy samochód oznacza tańsze użytkowanie. A wskazane pozycje często odpowiadają za ponad 2/3 kosztu użytkowania auta, podczas gdy koszt utraty wartości rezydualnej to zaledwie 1/3 kalkulacji (w zależności od modelu). Dlatego najbardziej świadomi klienci (najczęściej wciąż duże korporacje) zwracają uwagę przede wszystkim na koszt użytkowania a nie cenę zakupu samochodu.
Zastanawiasz się co to oznacza dla Ciebie w praktyce. Poniżej przedstawiamy porównanie kosztu użytkowania trzech samochodów: nowej Toyoty Corolli (1.6 132 KM), Toyoty Corolli (1.6 132 KM) z 2018 r. i „ulubiony samochód Polaków”, czyli 10-letni Volkswagen Passat (2.0, 150 KM).
Wyniki tego ćwiczenia okazały się być pewno dla Ciebie nieoczywiste. Samochód nowy wychodzi w praktyce najdrożej, ale różnica pomiędzy nowym a 10-letnim używanym nie jest tak znacząca jak mogłoby Ci się rzeczywiście wydawać. Najlepiej w tym porównaniu wypada prawie nowa Toyota Corolla, która ma przedłużoną gwarancję producenta.
Ważne: porównując koszty serwisu, użytkownicy samochodów rzadko pamiętają o drogich naprawach jednorazowych, które dotykają starsze samochody, nie będące na gwarancji. Często takie naprawy potrafią wywrócić powyższą kalkulację do góry nogami. Przyjęta kwota 2 tys. PLN rocznie na naprawy nieprzewidziane jest jedynie średnią a często rzeczywistość potrafi niemiło zaskoczyć.
Wyszukujemy spośród setek tysięcy oferty do autoryzowanych sprzedawców, które są lepsze niż wartość rynkowa (tylko prawdziwe okazje). Dzięki koordynacji wszystkich elementów kosztów użytkowania (poza paliwem), potrafimy zaproponować klientom tylko prawdziwe “wisienki”. Dzięki temu i uproszczonemu procesowi zakupu, możesz bawić się zakupem, bez obaw że zostaniesz oszukany albo wybierzesz niewłaściwie.